Kalenji W500+

Jako następcę nieudanego "woła roboczego" Diverse Saber IV Dext nabyłem marketowy zegarek sportowy Kalenji W500+.Zegarek kosztował jeszcze mniej tj. 59 zł i miał być ostatnim podejściem do elektronicznego zegarka z tworzywa do ciężkich warunków (nie atmosferycznych, a użytkowych). 
Z tym, że profil użytkowania się zmienił i głównym zadaniem zegarka była kontrola czasu przy pracy na działce tj. wielogodzinnej pracy kosą spalinową. W takim przypadku droższy model nie miał sensu. Ryzyko uszkodzenia mechanicznego jest zbyt duże. 
Jak się wkrótce okazało był to strzał w dziesiątkę.  Zanim opiszę zegarek dokładniej podam tylko dwa fakty na plus dla tego zegarka:
1. Firmowe zamienniki paska są stale dostępne w cenie około 20 zł. Tyle, że nie są one potrzebne. Zegarek służy mi już około dwóch lat i pasek nie ma żadnych pęknięć...
2. Zegarek po 4-6 godzinach koszenia chwastów wygląda strasznie. Jest cały oblepiony odpryskami, ale wystarczy go przetrzeć ..... i wszytko działa.
Zegarek jest schludnie zapakowany w papierowe pudełko. Nie jest to szpanerska puszka Sabera, ale niczego mu nie brakuje. Na opakowaniu producent podaje podstawowe informacje o zegarku. 
Między innymi to, że posiada stoper z miedzyczasami,  wodoodporność na poziomie 5 atmosfer oraz beznarzędziowy system wymiany paska.
SWIP SYSTEM to mechanizm mocowania umożliwiający łatwą i beznarzędziową wymianę paska. Wystarczy go zsunąć by odpiąć, ale d
zięki falistej budowie mocowanie blokuje pasek przed samowolnym zsuwaniem.
Paski są kompatybilne z wieloma modelami producenta, więc nie powinno ich zabraknąć w sklepie przez długi czas.
Kolejną zaletą zegarka są duże wyraźne cyfry na dużym wyświetlaczu. Zapewniają one dobrą widoczność, nawet w gorszych warunkach. Podświetlenie też dobrze się sprawdza, wskazania są równomiernie oświetlane a wyświetlacz w negatywie (jasne są wskazania, a nie tarcza) jest praktyczny i przyjazny dla oka.
Podobnie jak w Saberze ten zegarek również zasilany jest sporych rozmiarów baterią CR2025. 
Choć 5 atmosfer nie jest chlubnym parametrem do codziennego użytkowania wystawiacza zupełnie.  Biorąc pod uwagę, że to raczej zegarek do biegania, a nie żeglarski trudno mu coś zarzucić. 
Producent zapewnia, że zegarek jest wodoszczelny do 5 atmosfer,  a jego przyciski mogą być używane pod wodą. To duży plus. Spokojnie można zatem używać zegarka podczas pływania na powierzchni wody i pod prysznicem po zakończonym treningu.
Dekiel zegarka mocowany jest na cztery śrubki, a za dodatkowy plus uznaję uszczelkę w podstawowym stopniu chroniącą mechanizm.    
Zegarek to w 90.00% Poliwęglan, a w  10.00% Poli metakrylan metylu.... Brzmi obco, ale jest lekkie, wytrzymałe i nie  uczula, więc nie ma do czego się przyczepić.
Pasek natomiast jest wykonany z gumy termoplastycznej o bardzo dobrych właściwościach. 
Bateria jest chroniona zaślepką zabezpieczającą ją przed wypadaniem. Mechanizm trudno mi określić. Jest mocno zabudowany tworzywem sztucznym.
Koperta zegarka jest dosyć pokaźna i ma szerokość około 43 mm. Zegarek posiada datownik, alarm, podświetlany ekran oraz stoper z dokładnością 1/100 sekundy. To niewiele, ale wystarczy na codzień. W500+ jest zegarkiem, a nie komputerem treningowym.....  
Choć wbudowany timer z 4 oddzielnymi czasami umożliwia planowanie treningów.
Podobnie jak w przypadku Sabera również w tym miejscu nie napiszę o historii i tradycji zegarmistrzowskiej firmy, ale mogę napisać, że Kalneji to tanie, wytrzymałe, łatwe w obsłudze zegarki do każdej pracy fizycznej. Nie ma czym szpanować, ale jeśli, ktoś chce elektroniczny zegarek na co dzień to nie znajduję alternatywy w tej cenie.